środa, 11 lutego 2015

Moja teściowa

    Marokańczycy to bardzo życzliwi ludzie, przynajmniej ci wszyscy, których ja spotkałam. Najbardziej mogłam się o tym przekonać, kiedy pierwszy raz pojechałam do Maroka. 
    Każda dziewczyna przeżywa pierwsze spotkanie ze swoją teściową,  a ja miałam przy tym egzotyczną teściową i teścia. Minęło już tyle lat, a ja wciąż pamiętam jak z  bijącym sercem wchodziłam z mężem na IV piętro. Weszliśmy do mieszkania. Powitały nas niesamowite okrzyki radości. Jedna z kobiet podeszła do mnie, popatrzyła na mnie, objęła i mocno do siebie prztuliła. To była mama mojego męża - Lala Aisza. Od tej pory wytworzyła się między nami niesamowita więź. Kochałam swoją teściową. 



 Mama mojego męża żartowała, że musi mnie karmić, aby w Polsce nie powiedzieli, że o mnie nie dbała. 




 Inne zdjęcia






Wpis 11 do blogu "Podróż do Maroka" pod tytułem : Moja teściowa
Maroko

2 komentarze:

  1. jestem zachwycona, piękne zdjęcie i wspomnienia
    tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję i serdecznie zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń