piątek, 17 kwietnia 2015

Marokański ślub - część czwarta



Lers to ostatni etap wesela. Odbywa się ono najczęściej w wynajętej willi, specjalnie przystosowanej do wesel. Gosci jest bardzo dużo. zarówno ze strony młodego, jak i młodej.  

Wieczór weselny  zaczyna się od uroczystej kolacji. Dominują dania mięsne i sałatki.  W Maroku już w trakcie samego  wesela rzadko podawane jest jedzenie. Czasami jest ono w formie szwedzkiego stołu.  Podczas wesela wszyscy się bawią, tańczą, rozmawiają. Jedzą ciastka, piją herbatę lub kawę. 



Panna młoda przez cały wieczór przebiera się w różne suknie.  Jest ich 7, albo więcej, w zależności od regionu. Sukienki są najczęściej wypożyczane, ale część z nich jest własnością panny młodej. Wśród sukien jest zawsze tradycyjny strój berberski.
ale też i suknia biała lub w delikatnym odcieniu, przypominająca suknie europejskie. Do sukni dobierana jest biżuteria, oczywiście są to wyroby ze złota, prawdziwe perły. Do sukni obowiązkowo zakładany jest piękny pas, jest cały ze złota.






 Panna młoda musi wyglądać olśniewająco. Dba o to również pan młody, który jeszcze w dniu wesela przychodzi do domu młodej z koszami pełnymi prezentów, a wśród nich dominuje złota biżuteria.




Jest taka tradycja w Maroku, że nowożeńcy w trakcie wesela, podają sobie  wzajemnie do zjedzenia daktyle i mleko do popicia. . Ma to znaczenie symboliczne, że będą sobie posłuszni. 
Dla mnie bardzo podobał się moment, kiedy młodzi byli noszeni w emmerija, to takie specjalne siedlisko. Wszyscy wtedy tańczyli wokół młodych, przybliżano ich do siebie i wtedy mogli wymienić się pocałunkami.  





Goście bawią się na weselu do rana, ale młodzi odjeżdżają  około północy, a czasami jeszcze wcześniej. 
 Jadą  do hotelu, gdzie spędzają noc poślubną. Nawet jeżeli młodzi mają już mieszkanie, to i tak pierwszą noc spędzą w hotelu, w specjalnym pokoju dla nowożeńców. 


Wpis 31 do blogu "Podróż do Maroka" pod tytułem : Marokański ślub - część czwarta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz